Sytuacja jest co najmniej dziwna. Na początku wszyscy obawiali się, że pandemia i lockdown spowodują spadek popytu na samochody, w praktyce okazało się, że zaburzone zostały łańcuchy dostaw, zaognił się konflikt między Chinami a Ameryką, a rykoszetem dostało się także Europie. Finał tych zawirowań jest taki, że nowych aut, mimo że drożeją w oczach, nie można kupić. Klienci salonów czekają na zamówione samochody miesiącami. Co za tym idzie, na dłużej (nie z własnej woli) wiążą się ze swoimi starymi samochodami. To wszystko sprawia, że rośnie popyt na części, a ten rynek od lat zasilany jest, m.in. przez auta kradzione, które w mgnieniu oka są rozbierana w podmiejskich dziuplach.
Wszystko wskazuje na to, że złodzieje samochodów powinni się uaktywnić w 2021 roku. Czy faktycznie tak się stało? Według danych instytutu Samar w 2021 r. na skutek kradzieży wyrejestrowanych zostało 7 098 pojazdów. To więcej niż w ostatnich trzech latach, ale z drugiej strony trudno jeszcze bić na alarm, bo to zaledwie 0,03 proc. polskiego parku samochodów osobowych i aut dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej do 6 ton.
W porównaniu z 2020 rokiem liczba skradzionych aut wzrosła w 2021 o 2,7 proc. W 2019 r. swoje auta straciło bezpowrotnie 6 978 osób, a w 2018 r. z ulic zniknęło 6 844 aut. Jak widać, trend jest już od kilku lat wzrostowy, nadal jednak w porównaniu do statystyk sprzed np. 15 lat, kiedy to kradziono każdego roku ok. 45-50 tys. aut, wydaje się, że problem jest jeszcze niezbyt poważny.
Jakie marki padały łupem złodziei w 2021 roku
A jakie auta cieszyły się największym „wzięciem” u samochodowych złodziej? Okazuje się, że co region, to inne gusta szajek samochodowych. W jednym są jednak zgodni, a mianowicie w wieku aut. Zazwyczaj na celownik trafiają samochody młode – od 3 do 5 lat. W ubiegłym roku łupem złodziei najczęściej padały pojazdy z 2018 r. (1 050 szt.) oraz z 2019 r. (1 010 szt.).
A jakie marki są najczęściej wybierane przez złodziei? Mimo że w większości regionów polski nadal popularne są marki niemieckie, to najwięcej w 2021 roku skradziono… Toyot (950 szt.), co powiązane jest także z dużą popularnością tych aut na rynku pierwotnym. Co ciekawe, w pierwszej trójce nie znalazła się Mazda, której właściciele od kilku lat uznawani są za największych ryzykantów. Co więcej, japońskiej marki nie ma nawet w pierwszej dziesiątce! Za to na niechlubnym podium znalazły się Audi i BMW – wiadomo, Polacy lubią marki premium, szczególnie te niemieckie.
Lista 10 najczęściej kradzionych marek aut w Polsce w 2021 roku:
- Toyota: 950 szt.;
- Audi: 685 szt.;
- BMW: 522 szt.;
- Volkswagen: 506 szt.;
- Hyundai: 453 szt.;
- Mercedes: 450 szt.;
- Renault: 396 szt.;
- Mitsubishi: 289 szt.;
- Kia: 286 szt.;
- Fiat: 248 szt.
Najczęściej kradzione modele auta w 2021 roku
A jakie modele padały najczęściej łupem złodziei? Nie będzie tu zaskoczenia, jeśli powiemy, że są to także Toyoty. Pierwsze dwa miejsca należą do Corolli i RAV4. Na trzecim miejscu zaskoczenie – Hyundai Tucson. To pokazuje, jak dobrze zadomowiła się koreański koncern na polskim rynku. Sprzedaż obu marek (Kii i Hyundaia) z roku na rok rośnie, dlatego też rynek potrzebuje coraz więcej części do ich naprawy, a tym samym stają się ciekawą propozycją dla złodziei. Co ciekawe pierwszy Europejski model znajduje się dopiero na 5. miejscu – jest to Audi A4. Także i w tym zestawieniu, w pierwszej dziesiątce nie znajdziemy żadnego modelu Mazdy.
Lista 10 najczęściej kradzionych modeli aut w 2021 roku:
- Corolla - 214 szt.
- RAV4 - 198 szt.
- Tucson - 192 szt.
- Outlander - 178 szt.
- A4 - 177 szt.
- Yaris - 147 szt.
- A6 - 137 szt.
- Ducato - 137 szt.
- BMW 5 - 133 szt.
- Auris - 122 szt
Gdzie grasują samochodowi złodzieje?
Oczywiście najwięcej aut ginie w dużych miastach. Z kolei prym wśród nich wiedzie największe, czyli Warszawa. Według statystyk podanych przez Samar, w ubiegłym roku z ulic Stolicy zniknęło bezpowrotnie 1 801 aut (26,9 proc. łącznego wyniku). Dla porównania warto dodać, że w tym samym czasie w całym Mazowszu skradziono 2 848 pojazdów. Następne w kolejności są województwa dolnośląskie i Wielkopolskie, ale już ze znacznie niższymi wynikami – nieco ponad 700 sztuk samochodów. Z kolei w 2021 roku najmniej aut skradziono w woj. opolskim – tylko 58 samochodów.
Dane: IBRM Samar