Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
DS 4 Cross E-Tense 225 Opera - test
06
mar 2024

DS 4 sam z siebie mocno zwraca uwagę swoim wyglądem, ale jest tylko kompaktem, a jak wiadomo na rynku królują teraz crossovery i SUV-y. Producent postanowił więc pójść tym tropem i stworzył nowe, lekko uterenowione wersje tego kompaktowego modelu, dodając im przydomek Cross. Zapraszamy do testu topowego DS 4 Cross E-Tense 225 Opera.

DS 4 Cross – wygląd

Z zewnątrz DS 4 Cross można rozpoznać po dokładkach z przodu i z tyłu w kolorze srebrnym, czarnym matowym napisie Cross na przednich drzwiach, górnych listwach szyb bocznych w kolorze błyszczącej czerni, relingach dachowych w kolorze błyszczącej czerni i 19-calowych felgach aluminiowych w specjalnym wzorze. Tylko tyle albo aż tyle. Osoby postronne raczej nie zwrócą uwagi na te detale. Dla nich będzie to zwykły DS 4, który i tak bardzo wyróżnia się wyglądem na tle innych kompaktów i nie sposób go pomylić z innym autem. Jego stylistyka jest agresywna, nacechowana sportowymi akcentami i mocno przysadzista. Niewielkie zwisy, koła umieszczone w rogach nadwozia i małe okna to znaki rozpoznawcze tego modelu. Całość jest spójna i miła dla oka.

https://carsmile.pl/oferta/ds/ds4/hatchback-leasing-wynajem-dlugoterminowy

DS 4 mierzy 440,0 cm długości, 183,0 cm szerokości i 147,0 cm wysokości, a jego rozstaw osi to 267,5 cm.

DS 4 Cross – wnętrze

Wnętrze DS 4 Cross niczym nie różni się od zwykłej wersji, środek jest tak samo urządzony i wykończony. W testowym wariancie Opera dostajemy wszystko, o czym można zamarzyć. Materiały wykończeniowe są na wysokim poziomie i zostały dobrze spasowane, z niewielkimi tylko wpadkami jakościowymi. Podczas naszego testu przycisk od szyby kierowcy się zacinał i zostawał w jednej pozycji. Drobnostka, ale w takim wnętrzu nie wypada.

W kabinie DS 4 czujemy się otuleni, siedzimy nisko z dość wysoko zabudowaną deską rozdzielczą i tunelem środkowym. Zegary (a raczej ekran) o przekątnej 7 cali mają ładną grafikę, są przejrzyste i czytelne, a dodatkowo na przedniej szybie mamy do dyspozycji duży wyświetlacz HUD, dzięki któremu nie ma potrzeby odwracania wzroku od drogi. System inforozrywki z dotykowym ekranem o przekątnej 10 cali pozbawiony jest w końcu zacięć czy też spowolnionych reakcji. Tak jak w każdym innym DS 4, tak i tu większość funkcji obsługujemy poprzez ekran. Poniżej niego umieszczono kilka fizycznych przycisków do szybkiego wywołania menu klimatyzacji.

Tunel środkowy mieści duży schowek z ładowarką indukcyjną, cupholderami i gniazdami do ładowania. Warto dodać, że cały tunel środkowy jest obłożony prawdziwą, miękką skórą. Nieco bliżej kierowcy jest wyświetlacz do wyboru skrótów klawiszowych czy też wpisywania adresu nawigacji. Jest on mocno dyskusyjny i mało użyteczny. Wybierak skrzyni biegów w formie małego przełącznika także jest mało wygodny i wymaga przyzwyczajenia. Obok niego mamy pokrętło do głośności radia. Przed schowkiem centralnym znajdziemy przycisk do wyboru trybów jazdy. Sam schowek jest płytki i niezbyt funkcjonalny, za to na plus, że jest chłodzony. Większy schowek, który zmieści najpotrzebniejsze rzeczy, znajduje się w desce rozdzielczej.

https://carsmile.pl/oferta/citroen/c5-aircross/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Przednie fotele z wyglądu wydają się bardziej sportowe niż komfortowe. Mimo mocnego wyprofilowania, okazują się jednak wygodne i wystarczająco dobrze trzymają na boki. Na plus zaliczamy także bardzo przyjemną skórę. Z tyłu nie jest już tak kolorowo, kanapa tak naprawdę nadaje się tylko dla dwóch osób i to najlepiej dzieci. Mocno opadający dach, niewielki otwór drzwiowy i brak miejsca na stopy powoduje, że dorosły nie znajdzie tutaj komfortowej pozycji. Na plus – miękko wyściełane tyły przednich foteli, gniazda do ładowania telefonu oraz nawiewy.

Bagażnik także nie jest imponujący – w wersji hybrydowej oferuje od 390 do 1190 l. Dodatkowo wysoki próg załadunku i mały otwór ograniczają możliwości użytkowe, a po złożeniu kanapy powstaje niewielki próg. Pod podłogą bagażnika znajdziemy niewielki schowek na zestaw naprawczy, subwoofer i baterię. Niestety nie przewidziano osobnego miejsca na kable do ładowania, więc w zestawie dostajemy ładne opakowanie, które jednak zajmuje przestrzeń użytkową bagażnika, zmniejszając jego możliwości transportowe. Po lewej stronie burty znajduje się gniazdo 12V, a po drugiej – niewielki pasek elastyczny i to tyle z udogodnień.

DS 4 Cross – silnik

Pod maskę opisywanego egzemplarza trafił topowy wariant napędowy 1.6 PureTech E-Tense o mocy 225 KM i momencie obrotowym 360 Nm, połączony z 8-biegową skrzynią automatyczną. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 7,9 s, a prędkość maksymalna to 233 km/h. Jednostka pracująca w tym aucie jest dobrze znana i ma bardzo przyjemną charakterystykę, ponieważ moment rozwijany jest liniowo w całym zakresie obrotów. Jedynie dźwięk silnika jest mało przyjemny i dość mocno słyszalny w kabinie. Skrzynia biegów dąży do jak najszybszego wrzucania kolejnych przełożeń i niestety została zduszona przez ekologię, więc jej reakcje są mocno opóźnione, powodując chwilę zwłoki przy ruszaniu czy też redukcji. Jest to wada, ale da się z tym żyć, trzeba tylko pamiętać o tym, włączając się do ruchu lub wyprzedając. Krótko mówiąc, zestaw silnik-skrzynia zdecydowanie preferuje stateczną jazdę. W końcu pospiech poniża.

DS 4 Cross – prowadzenie

DS 4 w odmianie Cross prowadzi się jak każdy inny, z tą różnicą, że w testowanej wersji Opera dostajemy w standardzie DS ACTIVE SCAN SUSPENSION z kamerą skanującą drogę. Efekt jest taki, że jadąc, nie czujemy dziur, ale za to je słyszymy. Nawet na nieutwardzonych drogach jesteśmy całkowicie odizolowani od stanu nawierzchni, ale dźwięki dochodzące z zawieszenia nie dają poczucia komfortu i spokoju, mamy wrażenie jakby zaraz miało coś odpaść. Podobnie przy ruszaniu, gdy przednie koła walczą o przyczepność, bo zawieszenie jest zbyt miękkie. W zakrętach auto jest zadziwiająco bezpiecznie podsterowne i jedynie mocne wychylenia karoserii odstrasza od agresywniejszej jazdy. W tym wszystkim zaskakuje układ kierowniczy, który jest responsywny, daje wyczucie przednich kół nawet w środkowym płożeniu i nie jest przesadnie wspomagany.

https://carsmile.pl/oferta/ds/ds7/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Auto daje nam sprzeczne informacje. Z jednej strony ma fajny układ kierowniczy, który zachęca do szybszego pokonywania zakrętów, a z drugiej – drabiniaste i miękkie zawieszenie, skutecznie tłumiące sportowe zapędy. DS 4 na wielu płaszczyznach nie wie do końca, czy chce być komfortowy, czy sportowy. Producent przewidział 4 tryby jazdy, z czego tak naprawdę dwa są znaczące – komfortowy i sportowy. W pierwszym auto buja się jak łódź, a w drugim wypadają plomby. Dwa pozostałe tryby to czysto elektryczny i hybrydowy. Ten ostatni odpala się domyślnie po każdym odpaleniu auta.

DS 4 Cross – spalanie

Producent podaje średnie zużycie paliwa na poziomie 1,2-1,3 litra, a w trybie elektrycznym zasięg do 62 km. Rzeczywistość jest trochę inna – na samym prądzie przejedziemy w dobrych warunkach około 42 km, natomiast podczas testu w zimę przejechaliśmy tylko 22 km. Na silniku elektrycznym samochód może rozpędzić się maksymalnie do 140 km/h. Akumulator ma pojemność użyteczną na poziomie 12,4 kWh i można go naładować w dwie godziny. Największą wadę stanowi opcja ładowania tylko z gniazda AC.

Średnie spalanie z całego testu wyniosło 6,4 litra/100 km. Na autostradzie osiągnęliśmy wynik na poziomie 7,6 litra/100 km, a boczne drogi pozwalają zejść do 5,2 litra/100 km. W mieście rozbieżności w zużyciu paliwa są największe. Z naładowaną baterią zużywamy jedynie prąd, a w trybie hybrydowym osiągniemy nawet 4 litry/100 km. Na pustej baterii spalanie wyniesie z kolei około 8 litrów/100 km, a na krótkich odcinkach ta wartość rośnie nawet do 10 litrów/100 km.

DS 4 Cross – cena

Wersja Cross występuje w trzech opcjach wyposażenia – Cross Trocadero od 173 600 zł, Cross Rivoli od 188 600 zł oraz topowej Cross Opera od 210 600 zł. Dopłata do odmiany Cross wynosi około 4 tys. zł względem standardowego modelu. Wybierając silnik 1.6 PureTech E-Tense 225KM w wersji Opera Cross, musimy zostawić w salonie prawie 260 tys. zł. To dość wysoka cena jak na kompakt, ale podobno możliwość wyróżnienia się na ulicy jest warta każdych pieniędzy.

Testowa egzemplarz to najbogatsza specyfikacja Cross Opera ze wszystkimi udogodnieniami na pokładzie i wszelkimi systemami bezpieczeństwa. Z zewnątrz opisywaną wersję względem zwyklej wyróżniają m.in. 19-calowe alufelgi LIMA, grill w czarnym błyszczącym kolorze, przedni i tylny spojler w kolorze Gris Aluminium, czarny matowy napis CROSS na przednich drzwiach, relingi dachowe w kolorze błyszczącej czerni oraz listwy górne szyb bocznych w kolorze błyszczącej czerni. Warto dodać, że DS 4 objęty jest 2-letnią gwarancją bez limitu kilometrów.

DS 4 Cross – podsumowanie

DS 4 Cross tak naprawdę niewiele różni się od zwykłej wersji. Ma takie same wady i zalety, a plastikowe nakładki nie czynią z niego crosovera, lecz są jedynie modnym dodatkiem. Ten „terenowy” pakiet powoduje, że jeszcze bardziej wyróżnimy się wśród tłumu... pod warunkiem, że ktoś go dostrzeże. Niezmiennie DS 4 jest bardzo udanym modelem z nietuzinkową stylizacją zewnętrzną, jak i wnętrzem. Pokazuje, że na rynku jest alternatywa dla typowych marek premium.

Plusy:

+ Wygląd

+ Wyciszenie

+ Materiały wykończeniowe

+ Komfort jazdy

Minusy:

- Cena

- Głośne zawieszenie

- Niewielkie wpadki jakościowe

- Przeciętna ilość miejsca na tylnej kanapie

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.