Omówienie tematu zacznijmy od tego, co wpływa na spalanie w samochodzie. No i pewnie was to nie zaskoczy, ale wszystko tak naprawdę zaczyna się od kierowcy. Bo nawet jeśli ktoś dostanie najbardziej oszczędny pojazd świata, ale potem tym samym autem będzie jeździł tak, jakby każdy metr jezdni był północną pętlą Nürburgringu, to o niskim spalaniu będzie można zapomnieć. Także zakup oszczędnego auta to jedno, a zaznajomienie się z podstawowymi zasadami eco-drivingu (patrz dalej) to drugie.

Niskie spalanie – co na nie wpływa?

https://carsmile.pl/oferta/lexus/rx/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Dużo w kwestii spalania robią także sposób eksploatacji (np. krótkie czy długie dystanse, ilość tzw. zimnych rozruchów), ale także… ukształtowanie terenu (w górach wyniki przeważnie są dużo gorsze) i warunki atmosferyczne. No ale na to wpływu nie mamy.

Mamy za to na kolejny ważny aspekt: układ napędowy. Co do zasady najmniej paliwa zużywają silniki Diesla, ale ponieważ dziś mało kto się na takie rozwiązanie decyduje, to prym jeśli chodzi o spalanie, wiodą hybrydy oraz opracowane pod kątem niskiego spalania wersje benzynowe (np. miękkie/mikrohybrydy, cykl Millera/Atkinsona, wtrysk bezpośredni pod dużym ciśnieniem etc). Oszczędne okazują się też przeważnie niewielkie i lekkie auta wyposażone w proste i małe (niewielka pojemność skokowa) silniki benzynowe. Tak, takie relikty przeszłości też się trafiają.

Uwaga: niskie koszty paliwa zapewniają też samochody zasilane LPG i choć to też już powoli gatunek wymierający – przynajmniej jeśli chodzi o modele fabrycznie nowe – to jednak wciąż takie rodzynki się trafiają (Renault, Dacia). W tym wypadku tanio jest jednak nie ze względu na niskie spalanie, a z powodu wciąż dość atrakcyjnych cen LPG.

Niskie spalanie – nie tylko teren!

https://carsmile.pl/oferta/hyundai/nowe-i30/hatchback-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Inne cechy samochodu mające wpływ na spalanie to: masa, obecność napędu na obie osie, układ start-stop, współczynnik oporu powietrza (w związku z tym SUV najczęąściej spali więcej niż np. hatchback o tej samej masie i długości), opony (szerokość, średnica kół, ciśnienie, opory toczenia), skrzynia biegów i jej przełożenia (pozytywnie pod kątem spalania wypadają zwłaszcza przekładnie bezstopniowe) oraz możliwość tzw. żeglowania, a także dodatkowe wyposażenie (np. klimatyzacja) i to, jak często z niego korzystamy.

No, a które klasy aut średnio palą najmniej? Nie da się na to jednoznacznie odpowiedzieć, ale z grubsza możemy przyjąć, że im mniejsze auto i niższa masa, tym zazwyczaj niższe spalanie. Wśród dużych i ciężkich aut kluczowy czynnik to aerodynamika i opory toczenia – gdy to się zgadza, to i tu da się uzyskać niezłe wyniki. Na pewno jednak do wybitnie oszczędnych nie należą wspomniane SUV-y i vany, ogólnie – auta z dużą powierzchnią czołową. Pamiętaj: niskie spalanie to kwestia względna, bo w małym miejskim hatchbacku 5-6 l/100 km to normalka, a w dużym sedanie klasy średniej – rewelacyjny wynik.

Niskie spalanie – auta, które niewiele palą

Wśród aut małych dobre wyniki (uwaga, podajemy orientacyjne dane) notują modele z niewielkimi silnikami bez doładowania, a także hybrydy. Przykład: Fiat 500 1.0 mHEV – 3,9 l/100 km. Hybrydowa Toyota Yaris 1.5 ma spalać 3,8 l/100 km, niewiele gorzej wypada model Yaris Cross z tym samym napędem. Ostatniego słowa nie powiedziały jeszcze diesle, bo np. Citroen C3 Aircross 1.5 BlueHDi pali zaledwie 3,6 l oleju napędowego na każde 100 km. Wśród kompaktów i aut klasy średniej podobnie – tu też najlepiej postawić na hybrydę (np. Toyota Corolla Hybrid 1.8/140 KM – 4,6 l/100 km) lub diesla (np. Audi A4 35 TDI – 4,8 l/100 km). Ale trafiają się i ciekawe silniki benzynowe, zoptymalizowane pod kątem niskiego spalania, czyli np. 2.0 TSI/190 KM Grupy VAG. Seat Leon z tym motorem ma zużywać zaledwie 6,1 l/100 km, oszczędne są też przeważnie małe benzyniaki z miękkimi hybrydami. Wśród SUV-ów niskie zużycie paliwa przeważnie oznacza konieczność zakupu diesla (np. Volkswagen Tiguan 2.0 TDI – 5,3 l/100 km) lub – znów – hybrydy (np. Toyota Highlander – 6,5 l/100 km).

https://admin.carsmile.pl/cms/content/post/edit

Uwaga: nie uwzględniliśmy tu hybryd PHEV (z wtyczką), bo te – na papierze – notują wyniki na poziomie np. 1,5-2,5 l/100 km, ale dzieje się tak tylko wtedy, gdy ruszamy z pełną baterią, a następnie kilkadziesiąt kilometrów podróżujemy na samym prądzie. 

Jak utrzymać niskie spalanie? Należy dbać o stan techniczny auta (opony, elementy mające wpływ na opory toczenia – m.in. łożyska, hamulce) i stosować spokojny oraz przewidujący styl jazdy (np. hamowanie silnikiem, unikanie niepotrzebnej jazdy na wysokich obrotach etc).

Fot. Freepik
producenci