Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Pomyłka przy tankowaniu - co robić?
29
gru 2022

Wbrew pozorom takie sytuacje naprawdę mają miejsce, a błędy najczęściej dotyczą zatankowania benzyny do samochodu z silnikiem Diesla. Co w takiej sytuacji? Na pewno nie należy uruchamiać jednostki – gdy to się jednak wydarzy, szkody mogą być poważne

Dziś ceny oleju napędowego są na tyle wysokie, że wlanie benzyny do auta z silnikiem wysokoprężnym może naprawdę wydawać się kuszącą alternatywą. Może i naprawa będzie droga, może i daleko nie zajedziemy, ale przynajmniej przy dystrybutorze nie pójdziemy z torbami... A mówiąc już zupełnie poważnie – błędy polegające na zatankowaniu niewłaściwego paliwa to na wielu stacjach w zasadzie codzienność.

To się niestety zdarza

Pomyłki miały miejsce jeszcze zanim ceny diesla i benzyny tak bardzo się rozjechały, mają miejsce teraz, będą mieć miejsce w przyszłości. A przynajmniej do czasu, dopóki z rynku nie znikną samochody z silnikami spalinowymi. Na razie jednak takie pojazdy wciąż z nami są, a uważać muszą zwłaszcza ci, którzy korzystają z kilku aut naraz (np. prywatne/służbowe) i często przesiadają się między jednym a drugim. Praktyka pokazuje jednak, że do pomyłki może dojść i ze zwykłego roztargnienia i to u kogoś, kto od lat jeździ jednym i tym samym autem. Konsekwencje błędu popełnionego podczas tankowania zależeć będą od tego, jak szybko zdamy sobie sprawę z tego, że w baku znalazło się akurat nie to, co powinno. Ale po kolei.

Benzyna w aucie wysokoprężnym

Jak wspomniano na wstępie, pomyłki najczęściej polegają na zalaniu diesla benzyną. Dlaczego nie na odwrót? Ano dlatego, że końcówka pistoletu do nalewania oleju napędowego w większości nowych aut nie wejdzie do wlewu samochodu z silnikiem benzynowym. Różnica w średnicy między pistoletem a wlewem to jeden ze sposobów na uniknięcie pomyłki, choć w myśl zasady „dla chcącego nic trudnego” znane są i takie historie, gdy ktoś zamiast benzyny jednak zatankował olej napędowy. Niestety, w drugą stronę to zabezpieczenie już nie działa, bo wlew w dieslach zazwyczaj umożliwia napełnienie baku benzyną. I o ile w starych silnikach z wtryskiem pośrednim taki numer może nawet przejdzie – pod warunkiem, że domieszka benzyny nie jest zbyt duża, silnik może się co najwyżej lekko „zakrztusić” – o tyle żaden nowoczesny diesel z wtryskiem common rail nie będzie z takiego obrotu sprawy zadowolony. Zaawansowane układy paliwowe pracują pod bardzo wysokim ciśnieniem, na dodatek olej napędowy również smaruje (i chłodzi) poszczególne elementy. Benzyna w układzie przystosowanym do ON bardzo szybko doprowadzi np. do powstania opiłków metalu, jest też zabójcza dla niezwykle precyzyjnych końcówek wtryskiwaczy oraz pomp wysokiego ciśnienia. Ale uwaga: pod pojęciem „nowoczesny diesel” rozumiemy też silniki z pompowtryskiwaczami (PD) – choć dziś to już technologia uznawana za przestarzałą, to i tu jazda na benzynie też raczej nie skończy się niczym pozytywnym.

Ile to kosztuje?

Dobre wiadomość też jednak są, bo jeśli błąd zauważymy wystarczająco wcześnie i po zatankowaniu niewłaściwego paliwa nie uruchomimy silnika, to koszty posprzątania tego bałaganu wcale nie muszą być wysokie. W takiej sytuacji wystarczy odessać paliwo z baku, wykonać płukanie układu i założyć nowy filtr. Koszt? Przeważnie nie więcej niż kilkaset złotych. Czasem zdarza się i tak, że sprzętem do odsysania dysponuje stacja paliw, ale nie jest to regułą. Najbezpieczniej w takim wypadku będzie wezwać lawetę i odstawić samochód do serwisu, który fachowo zajmie się opróżnieniem baku i czyszczeniem układu paliwowego. Na rynku działają też firmy specjalizujące się w pomaganiu kierowcom jeszcze na miejscu, czyli na jeszcze stacji paliw – koszt takiej usługi to przeważnie kilkaset złotych, ale nie trzeba brać lawety.

Gdyby jednak w jakiś sposób doszło do sytuacji, w której po zatankowaniu niewłaściwego paliwa jednak uruchomimy silnik i pokonamy jakiś dystans (będzie raczej krótszy niż dłuższy!), koszty naprawy mogą sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych – dotyczy to zwłaszcza silników o większej liczbie wtryskiwaczy niż cztery. I tych z wtryskami piezoelektrycznymi, choć i „zwykłe” elektromagnetyczne potrafią swoje kosztować. Na wysokie koszty związane z zatankowaniem niewłaściwego paliwa mniej narażeni są właściciele aut benzynowych z pośrednim wtryskiem, bo tu ryzyko drogich awarii nie jest wysokie, choć należy pamiętać np. o katalizatorze i sondach lambda. Czasem na pokrycie kosztów związanych z naprawą szkód po niewłaściwym tankowaniu mogą liczyć posiadacze polis auto casco.

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.