Klimat się zmienia, tego nie da się już ukryć. Okresy przejściowe w zasadzie odeszły w niepamięć, więc w tym roku znów dość gwałtownie przeszliśmy od względnie ciepłej i suchej jesieni do dość chłodnej i śnieżnej zimy. No i ta zima zaskoczyła wszystkich dość wcześnie, bo na przełomie listopada i grudnia… Nagle się więc okazało, że wszyscy jak jeden mąż ruszyli do serwisów zmieniać opony, wiele osób stanęło jednak na początek przed niezwykle poważnym dylematem, nad którym często nie było czasu pochylić się wcześniej: wybrać opony całoroczne, czy jednak – pójść w kierunku nieco bardziej „staromodnym” – i sięgnąć po klasyczne zimówki? No to sprawdźmy, która opcja ma więcej zalet.

https://carsmile.pl/oferta/jaguar/f-pace/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Opony sezonowe – coraz popularniejsze!

Na początek jednak ważna uwaga: otóż rynek nowych opon przeżywa nie tylko delikatny kryzys, ale i dość mocno się zmienia. Podczas gdy sprzedaż klasycznych opon sezonowych (a więc zimowych i letnich) dość odczuwalnie spada, to znaczące wzrosty notują, przynajmniej na naszym rodzimym rynku, opony wielosezonowe (całoroczne). Dlaczego? Wygląda chyba na to, że wiele osób w pierwszej kolejności stawia przede wszystkim na wygodę. Bo opony całoroczne oznaczają brak konieczności ustawiania się co pół roku w kolejkach do serwisów, na dodatek pozwalają też uniknąć coraz mocniej rosnących cen usług.

W tym miejscu mogliby się odezwać posiadacze dwóch osobnych kompletów kół (zimowych i letnich) – oni w teorii też nie płacą, bo mogą sobie koła przecież wymienić pod domem samemu. Wszystko prawda, tyle że i tak co jakiś czas należałoby się udać się do kogoś, kto te koła wyważy. Nota bene, tak samo powinni robić kierowcy korzystający z opon całorocznych – a wiele osób o okresowym „przeważeniu” opon zapomina.

Nowoczesne opony wielosezonowe

Wróćmy jednak do opon całorocznych. Inna dobra wiadomość dla amatorów wielosezonówek jest taka, że o ile jeszcze kilka lat temu takie „gumy” nadawały się wyłącznie dla kierowców, którzy jeżdżą spokojnie i nie mają w swych autach przesadnie mocnych silników, o tyle teraz to zaczyna się zmieniać – opony całoroczne (ale podkreślmy wyraźnie – głównie te z wyższej półki cenowej) potrafią już naprawdę dużo, i to nawet latem. Oczywiście, nadal nie polecimy nikomu opon całorocznych do auta, które ma przede wszystkim dobrze się prowadzić i dawać maksymalną frajdę – nie, w takim wypadku jedynym wyjściem nadal jest porządna sportowa opona zimowa lub letnia.

A jak wielosezonówki spisują się zimą? Warto podkreślić, że w wypadku ogumienia tego typu mamy do czynienia w zasadzie z oponą zimową, tyle że przystosowaną do użytku latem, więc – przynajmniej w teorii – na śniegu powinno być nieźle! Poza tym większość obecnie sprzedawanych opon całorocznych nosi symbol 3PMSF, co oznacza, że zostały one  certyfikowane jako zimowe. A praktyka?

https://carsmile.pl/oferta/tesla/model-3-fl/sedan-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Praktyka pokazuje, że jak coś jest uniwersalne i do wszystkiego, to w określonych warunkach przeważnie radzi sobie nieco gorzej niż produkt ściśle na dane warunki ukierunkowany. I nie inaczej jest w tym wypadku: w warunkach ostrej zimy dobra opona zimowa zawsze wypadnie lepiej, jeśli chodzi np. o trakcję, hamowanie i prowadzenie na ośnieżonej/oblodzonej nawierzchni. Nie ma siły, tak musi po prostu być. Natomiast druga strona medalu jest taka, że takie „poważne” zimy to się u nas zdarzają już dość rzadko i nawet w okresie od listopada do marca poruszamy się najczęściej po nawierzchniach mokrych, ewentualnie – po błocie pośniegowym. A w takich warunkach dobra opona całoroczna powinna sobie poradzić bez większego problemu.

Zimowa klasyka

Opony zimowe zainteresują więc na pewno tych, którzy mieszkają w regionach, gdzie pokrywa śnieżna utrzymuje się na drogach dłużej, oraz tam, gdzie dodatkowo dochodzą nam inne trudne warunki – np. strome podjazdy. O samochodach sportowych/z mocnymi silnikami już wspominaliśmy – tu nadmienimy więc jedynie, że wśród opon zimowych da się bez problemu znaleźć ogumienie o tzw. wysokich osiągach, natomiast w przypadku wielosezonówek takiej opcji zazwyczaj nie ma.

https://carsmile.pl/oferta/mercedes-benz/gle/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Reasumując: opony całoroczne to wygoda i brak kosztów oraz straty czasu związanych z przekładaniem, ale i nieco gorsze osiągi w porównaniu do markowej opony zimowej (i letniej). Do tego dochodzi zazwyczaj konieczność częstszego wymieniania ogumienia na nowe, bo dwa komplety opon sezonowych przeważnie wystarczają na dłużej niż jeden zestaw, tyle że eksploatowany przez 12 miesięcy w roku.