Do tej pory o wysokości składek OC na samochód osobowy decydowały przede wszystkim takie elementy jak wiek kierowcy, długość posiadania przez niego prawa jazdy, marka samochodu, jego rok produkcji, pojemność silnika, miejsce zamieszkania oraz fakt, że jeżdżą nim inni kierowcy. Oczywiście ogromne znaczenie miała szkodowość w minionych latach (i to się nie zmieni), ale na horyzoncie pojawia się nowy element, który już niedługo może być brany pod uwagę przy wyliczaniu stawki ubezpieczenia. Kto wie czy nie poważniejszy niż, to czy mieliśmy w ostatnich latach jakieś szkody.

Komu wzrośnie OC – bat na piratów?

Od czerwca 2022 roku (dokładnie od 17 dnia tego miesiąca) firmy ubezpieczeniowe otrzymają od ustawodawcy dostęp do internetowych kont, zapisanych w Centralnej Ewidencji Kierowców. Te same uprawnienia ma policja, która podczas kontroli może sprawdzić ile zatrzymany kierowca ma punktów karnych. Teraz taką samą możliwość otrzymają ubezpieczalnie, które do tej pory były tej wiedzy pozbawione. Oznacza to, że będą mogły uzależnić wysokość składki od kolejnego elementu i wiele wskazuje na to, że tak zrobią. W tej chwili rentowność całej branży nie jest rekordowa i często odszkodowania są na tyle wysokie, że firmy szukają coraz większych oszczędności. Póki co nie wiadomo w jakim stopniu liczba punktów karnych wpłynie na wysokość stawki ubezpieczeniowej. Pewne jest jednak, że może to być kolejny i to dość ważny element ustalania wysokości tego ile zapłacicie za obowiązkowe ubezpieczenie OC a także za dodatkowe AC. Nie da się bowiem ukryć, że zachodzi korelacja między stylem jazdy, a liczba punktów karnych. Oczywiście, że mogą zdarzyć się przypadki, w których dostaliśmy dużo punktów bo kilka razy parkowaliśmy na zakazie w tym samym miejscu, ale założyć można, że to margines. Głównie bowiem dużo punktów mają kierowcy, którzy jeżdżą niebezpiecznie. To oni prawdopodobnie otrzymają podwyżki i to nawet w sytuacji, gdy nie będą mieli historii wypadkowej i stłuczkowej!

Komu wzrośnie OC – nie ma jasnych zasad!

Co ciekawe o ile w przypadku szkodowości ustalono mniej więcej jedną wykładnię – czyli stłuczka powoduje wzrost ubezpieczenia o 10 procent i kasuje się po roku, o tyle w przypadku punktów karnych nie ma póki co jednej. Oznacza to, że każda firma ubezpieczeniowa będzie mogła indywidualnie podchodzić do tej kwestii. Przed zakupem ubezpieczenia, zarówno bez punktów karnych jak z ich dużą liczbą, warto będzie rozważyć różne opcje i oferty. Oznacza to sprawdzanie, gdzie będzie najtaniej, lub gdzie najdrożej. Może się jednak okazać, że będzie to jedynie korzyść dla tych, którzy punktów nie mają, bo większość firm ubezpieczeniowych będzie podwyższać składki i pewnie będzie z tego korzystać. To zaś oznacza, że czeka nas czas spokojnego jeżdżenia i uważania, aby nie wpaść w przez przypadek w fotoradarową pułapkę, nie zaparować na zakazie itp. Jak duże mogą to być podwyżki również nie wiadomo, ale można spodziewać się nawet 500 zł za jednorazowy wyskok fotoradarowy – jest to niestety możliwe.

Komu wzrośnie OC – jak się przed tym bronić?

Oprócz sprawdzania w różnych firmach ubezpieczeniowych wysokości składki na kolejny rok, można pomyśleć także o wykupieniu pakietów ubezpieczeniowych wraz z leasingowanym samochodem, bądź tym w wynajmie długoterminowym. W tym wypadku koszt zakupu OC i AC nie jest zależny od sytuacji wynajmującego, od jego miejsca zamieszkania, punktów karnych itp. bo ubezpiecza firma wynajmująca. Co więcej tego typu ubezpieczenie w pakiecie z autem w wynajmie lub leasingu, to także pewność, że koszt OC i AC nie wzrośnie w czasie. Pakiet doliczony do raty jest bowiem stały na cały okres leasingu lub wynajmu długoterminowego, a to oznacza, że nawet jak otrzymacie punkty karne w czasie trwania umowy, w następnych latach nie zapłacicie więcej za ubezpieczenie. Może więc warto rozważyć taką opcję i nie martwić się o podwyżki z powodu mandatu i punktów za parkowanie w niewłaściwym miejscu (zbyt szybką jazdę odradzamy w każdym przypadku).