Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Nowy Volkswagen Passat 1.5 TSI – pierwsza jazda
04
kwi 2024

Miało go nie być, teraz mówi się, że to ostatnia generacja – nowy Volkswagen Passat wzbudza emocje, nie tylko tym, że jest, ale też tym jak wygląda na zewnątrz i jak brakuje w nim fizycznych przycisków. Zapraszamy na prezentację tego kontrowersyjnego samochodu.

Grupa Volkswagena wie, jak to robić. Najpierw zapowiadała, że Passata nie będzie, czym spowodowała, że firmy tłumnie ruszyły do salonów po starszą wersję. Potem wprowadziła ID7 i to nawet w wersji kombi które, gdyby nie było drogie i elektryczne, miałoby szansę zastąpić klasyczka Passata. W końcu poinformowała, że owszem Passat dziewiątej generacji trafi do sprzedaży, ale tylko w wersji kombi. Mamy więc Varianta, który w dużej mierze technicznie jest najnowszą Skodą Superb, ba nawet produkowany jest w tych samych zakładach Grupy VW w Bratysławie (w Niemczech na liniach produkcyjnych po Passacie, produkuje się elektryki). Dzisiaj koncern informuje zaś, że dziewiąta generacja ma być ostatnią.

https://carsmile.pl/oferta/volkswagen/nowy-passat/kombi-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Volkswagen Passat – wygląd nie był priorytetem?

No właśnie, czy aby ba pewno – bo ile osób, tyle opinii na temat designu najnowszego Passata Varianta. Na pewno, gdy postawi się go koło poprzednika nieco traci, bo nie wygląda tak dobrze jak wciąż oferowana generacja B8. Chyba nawet ID7 prezentuje się lepiej od B9, no ale wygląd nie ma aż takiego znaczenia jak siedzicie w środku. Dużo większe znaczenie ma fakt, że Passat dziewiątej generacji jest wyraźnie większy od poprzednika. Jakby tego było mało B9 przewyższa niektórymi wymiarami najnowszą Skodę Superb Combi, która też właśnie debiutuje w Polsce. Nie da się ukryć, że Passat na zakończenie swojej kariery, stał się największy w swojej historii i jak pokazuje przykład Skody (która praktycznie ma te same wymiary co poprzednio), jest to maksimum, jeśli chodzi o ten segment. Mamy bowiem samochód większy niż większość aut segmentu D (oczywiście zdajemy sobie sprawę, że ten segment w zasadzie w Europie umarł).

Volkswagen Passat – jest ogromny!

https://carsmile.pl/oferta/skoda/nowy-superb/kombi-leasing-wynajem-dlugoterminowy

W kabinie łatwo można odczuć jak duże jest to auto, zwłaszcza w tylnej części. Wciąż dość nisko się tu siedzi, co dla niektórych użytkowników może być minusem – nowa Skoda Superb ma nieco wyżej zamontowane fotele. Nie zmienia to faktu, że właśnie Superb staje nam przed oczyma, gdy usiądziemy z tyłu. Mierzę 188 cm wzrostu i jestem w stanie usiąść za sobą w tym aucie i dalej mieć sporą odległość kolan od siedziska przedniego fotela. Dokładnie tak samo jak w Superbie najnowszej, jak i poprzedniej generacji. A to naprawdę sporo! Realnie rzecz biorąc jest to porównywalne do luksusowych limuzyn segmentu F (ze standardową długością rozstawu osi). No ale Passat nie jest limuzyną, tylko autem segmentu kombi, warto więc napisać kilka słów o jego bagażniku.

A ten ostatni jest ogromny, bo liczy aż 690 l (nawiasem pisząc, Superb ma dokładnie taką samą pojemność w Combi). W kufrze znajdziecie haczyki, jeden zamykany schowek, system składania oparcia kanapy z bagażnika i fajny element zabezpieczający bagaż w trzech pozycjach (mieliśmy topową wersję wyposażeniową – Elegance.

Volkswagen Passat – w kabinie tableciki!

Niestety o ile do wielkości kabiny trudno mieć zastrzeżenia, o tyle już do samej obsługi nieco je zgłaszamy. W aucie jest bowiem bardzo mało fizycznych przycisków. Co ciekawe, kilka lat temu VW przeprowadził badania fokusowe swoich klientów, podczas których okazało się, że nie przepadają oni za haptycznymi przyciskami na kierownicy i takimi suwakami. Na kierownicy więc je zlikwidował w kilku nowszych modelach i nie inaczej jest w Pasacie. Do tego dostaliśmy programator trybów jazdy po prawej stronie pod kierownicą (dostępne są tylko skrzynia DSG).


To ostanie spowodowało, że obsługa wycieraczek trafiła na wajchę do obsługi kierunkowskazów, która jest po lewej stronie pod kierownicą. Pozwoliło to także na wygospodarowanie sporej ilości miejsca w tunelu środkowym i to wszystko uznać należy za plus. Passat w topowej wersji ma też większy ekran komputera pokładowego – prawie 15-cali, który zdominował kokpit auta. Niestety nie mamy tu przycisków/panelu do obsługi nawiewów i klimatyzacji (są jedynie haptyczne suwaki do temperatury pod ekranem – gdzie jesteście uczestnicy badań fokusowych!?!), ale chociaż cały czas na dole ekranu te funkcje są wyświetlane, nie trzeba się więc przeklikiwać, żeby zrobić coś tak prostego jak ustawienie nawiewów.  

Volkswagen Passat – czy podstawowy silnik wystarczy?

https://carsmile.pl/oferta/skoda/superb/kombi-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Pod maską prezentowanego auta pracował turbodoładowany benzyniak 1.5 eTSI (czyli taki z miękką hybrydą) o mocy 150 KM, który współpracuje z 7-biegowym DSG (inne ma tylko hybryda plug-in, której póki co nie ma w polskiej ofercie). Znamy go oczywiście z poprzednika i określilibyśmy jako wystarczający. Według producenta pierwsza setka pojawia się tu po 9,2 s, a średnie spalanie to od 5,4 do 5,4 l na 100 km. Nie mieliśmy okazji przetestować tego auta przez dłuższy czas (jazda była dość krótka), ale w cyklu miejskim mówimy tu raczej o wartościach powyżej 7-8 litrów na 100 km. Dużo bardziej interesująca jest jednak kwestia, czy taki napęd wystarczy? Na pierwszy rzut oka nie jest najgorzej, w dwie osoby z minimalnym bagażem, 150 KM nie dostaje zadyszki. Duża zasługa w tym nieźle zestopniowanej przekładni (ale co ciekawe w Tiguanie z tym samym motorem, który jest cięższy, przyspieszenie jest tylko o 0,1 s gorsze – można by więc jeszcze Passata podkręcić). Pochwalić trzeba zawieszenie auta, które stanowi niezły kompromis między komfortem a właściwościami jezdnymi.

Volkswagen Passat – ceny

https://carsmile.pl/oferta/volkswagen/nowy-tiguan/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Podstawowa odmiana z silnikiem 1.5 TSI (nazwa wersji wyposażeniowej – Passat) to koszt 163 390 zł (czyli o ok. 10 tys. zł więcej niż poprzednik). Prezentowana na zdjęciach wersja topowa (Elegance) z tym motorem kosztuje zaś 193 290 zł. Póki co w Polsce zamówić można jeszcze tylko diesla 2.0 TDI/150 KM (również 7-biegowe DSG) z napędem na przednią oś. Taka odmiana nie jest dostępna z podstawowym wyposażeniem, najniżej w cenniku znajdziecie więc speckę o nazwie Business za 197 090 zł. Topowe Elegance z dieslem to koszt 212 090 zł. W przyszłości spodziewać trzeba się także wersji z napędem na obie osie (taki diesel jest już w ofercie Superba), wersji plug in (z 1.5 TSI) oraz benzyniaka 2.0 TSI, który również będzie miał napęd na obie osie.

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.