Ta chwila nadejdzie kiedyś dla większości z nas – zamiast stylowego coupe czy szalonego hot-hatcha z zawieszeniem twardym jak deska trzeba się będzie rozejrzeć za wygodnym środkiem lokomocji dla rodziny. Oto najlepsze propozycje z różnych segmentów dostępne w Carsmile
Tym razem pod lupę weźmiemy jednak nieogromne rodzinne transportery pokroju 7-osobowych vanów, nie będziemy też brali pod uwagę przeogromnych SUV-ów z trzecim rzędem siedzeń – nie, w tym odcinku przyjrzymy się najlepszym propozycjom dla rodziny, która... jeszcze się ponad miarę nie rozrosła. Przyjmijmy więc, że skupimy się na klasycznym modelu 2+2, czyli rodzice plus dwójka dzieci w wieku maksymalnie nastoletnim. I jak się okazuje, aby znaleźć coś ciekawego, można spokojnie zacząć od względnie niedrogiego segmentu C (kompakty) – cztery osoby plus bagaż wygodnie zmieści co najmniej kilka kompaktowych kombi. Ale to nie wszystko, bo zaglądamy też naturalnie do segmentów nieco wyżej i szukamy ciekawych modeli w klasie średniej oraz jakiegoś przyjemnego SUV-a. A znajdzie się też i modny ostatnio crossover.
Jakie kryteria przyjmujemy? Z miejsca odrzucamy tym razem wersje sedan (oczywiście, pod warunkiem, że takowa w danym modelu występuje) i skupiamy się na odmianach 5d. Czyli najlepiej kombi i SUV/crossover, ewentualnie – hatchback. Nie musimy chyba nikogo przekonywać, że są bardziej funkcjonalne i wygodne niż samochody trójbryłowe. Poza tym, jak ktoś się uprze, ten spokojnie może kupić sobie sedana, a potem na dach zamontować tzw. trumnę.
Hyundai i30 SW 1.5 DPI
Nie jest ani najszybszy, ani najbardziej efektowny, ale posiada kilka takich cech, wobec których żadna rodzina 2+2 nie może przejść obojętnie: po pierwsze ogromny bagażnik – 602-1650 l, po drugie – wygodne i łatwe w obsłudze wnętrze i wreszcie, po trzecie – atrakcyjną cenę – i30 z silnikiem 1.5/110 KM można w Carsmile mieć już od 642 zł miesięcznie (netto; 36 rat) przy wkładzie własnym na poziomie 7000 zł netto. I choć silnik 1.5 DPI nie należy może do mistrzów dynamiki, to jednak jest to jednostka względnie prosta i przewidywalna (brak doładowania, wtrysk wielopunktowy), dużym atutem jest też pięcioletnia gwarancja mechaniczna.
Toyota Corolla TS 1.8 Hybrid
A może hybryda? Mało pali, świetnie czuje się w mieście i – jak na Toyotę – całkiem dobrze wygląda. Najpoważniejszym minusem Corolli 1.8 kombi jest jej bagażnik – w porównaniu do klasowych rywali okazuje się stosunkowo skromny (361-1024 l), jeśli więc ktoś potrzebuje dużo przestrzeni, ten będzie musiał sięgnąć po odmianę 2.0 Dynamic Force (581-1606 l!). Szkopuł jest taki, że o ile odmianę 1.8 można mieć już od 1028 zł netto (36 rat; wkład własny 10 000 zł), o tyle za odmianę Dynamic Force należy przygotować nieco więcej, bo 1314 zł (przy takich samych założeniach finansowych). Dla fanów rodzinnych hybryd Toyoty mamy też inną dobrą wiadomość, bo w Carsmile dostępne jest też np. RAV4 w wersji 2.5 Hybrid.
Ford Puma 1.0 MHEV EcoBoost
Jak to, crossover segmentu B jako auto rodzinne? Ano owszem. Puma korzysta z techniki Fiesty, ale jest od niej dłuższa i (o 15 cm) znacznie większa w środku, na dodatek ma całkiem spory bagażnik – od 401 do 1161 l (w wersji bez miękkiej hybrydy jest to nawet 456-1216 l). Podniesione zawieszenie oznacza, że łatwo się wsiada, a także, co chyba równie ważne, bardzo wygodnie operuje dziecięcym fotelikiem (i... dzieckiem). Jak na Forda przystało, Puma umie dość dynamicznie pokonywać zakręty i to pomimo nieco sztucznego układu kierowniczego oraz podniesionego środka ciężkości. Cena Pumy w najmie kształtuje się na poziomie zbliżonym do Corolli 1.8 Hybrid.
Opel Grandland X 1.2 T
Kompaktowy SUV Opla dostał całkiem niezły bagażnik (514-1652 l), ma przyjemnie wysoki prześwit (wygodne wsiadanie, łatwość operowania fotelikami) i korzysta z udanego silnika PSA – 1.2T/130 KM. Konstrukcja ma trzy cylindry, ale przy tym całkiem niezłą kulturę pracy i zapewnia całkiem dobrą dynamikę. Jasne, w segmencie znajdą się i nieco bardziej przestronne i szybsze kompaktowe SUV-y, ale Grandland punktuje bardzo korzystną ceną – w ramach promocji przy wkładzie własnym na poziomie 11 500 zł (netto) można go mieć już poniżej 1000 zł (netto) na miesiąc.
Volkswagen Passat Variant 1.5 TSI
Tak, tak – na pierwszym miejscu popularny „pasek”. Przez niektórych wyszydzany, przez innych uwielbiany. My należymy do tej drugiej grupy, bo obiektywnie rzecz biorąc VW Passat, to bardzo udany samochód rodzinny. Począwszy od przeogromnego bagażnika (650-1780 l), poprzez bardzo przestronne wnętrze, na przyjemnych własnościach jezdnych skończywszy. W dobie SUV-ów i crossoverów naprawdę przyjemnie jest wsiąść do auta, które nie ma wysoko podniesionego środka ciężkości, a przy tym nadal świetnie sprawdza się w roli auta rodzinnego. Alternatywą dla Passata może być Skoda Superb Combi.
