Kruczki w umowach najmu nie są na szczęście szczególnie częstą praktyką, zwłaszcza gdy macie do czynienia z nowymi, niewielkimi firmami. W przypadku dużych, obecnych na rynku od dłuższego czasu, kruczków jest zdecydowanie mniej. Prawda jest jednak taka, że niezależnie od tego z kim podpiszecie umowę, musicie dokładnie ją przeczytać. Poniżej kilka elementów, których w niej nie powinno być oraz takich, na które musicie zwrócić szczególną uwagę.

Udział własny w eksploatacji

Jeśli ktoś oferuje wyjątkowo niską cenę za wynajem atrakcyjnego nowego samochodu, może to być Carsmile… ale nie jest wykluczone też, że będzie starał się przerzucić część kosztów na klienta. Możliwości jest sporo. Najprostszą z nich jest niezapewnienie mu podstawowych świadczeń. Na przykład – w Carsmile za dodatkową opłatę oferujemy pakiet ubezpieczeń (pełen z OC, AC i NNW, na cały okres np. 36 miesięcy i do tego bez zwyżek i zmiany ceny). Tymczasem gdy sprawdzicie, jak to wygląda w innych firmach, może okazać się, że małym druczkiem dopisano coś, co powinno zwrócić naszą uwagę. Zdarza się bowiem, że ubezpieczenie przy 3 latach najmu macie tylko na… rok, na domiar złego płacicie za nie w racie przez trzy lata! Jak się pewnie domyślacie po roku, sami musicie sobie zadbać o OC i AC, a za te z pierwszego roku użytkowania auta wciąż musicie płacić.

Kolejnym kruczkiem, który może pojawić się, jeśli chodzi o ubezpieczeni, jest procentowy udział w szkodzie. W Carsmile stosujemy zasadę udziału w szkodzie na poziomie tylko do tysiąca złotych, do tego jest to jasne, przejrzyste i się nie zmieni.

Zakończenie umowy przed czasem

Nie ma praktycznie umowy, do której nie trzeba by dopłacić gdy zerwiemy ją przed końcem. O ile jednak niewielka opłata (znana w momencie jej podpisania) nie będzie prawdopodobnie aż tak dużym problemem, może być jednak czasem gorzej. Niektóre firmy potrafią zawrzeć w umowie paragraf, który mówi, że w momencie jej zerwania będziecie musieli zapłacić nawet do 35 procent pozostałych do zapłacenia rat. A to może być już dość wysoka suma. Niektóre firmy każą sobie płacić w momencie zerwania umowy też ubezpieczenie za niewykorzystany okres. To kolejne kilka tysięcy złotych – warto więc zwrócić uwagę na tego typu zapisy w umowach wynajmu długoterminowego. Na tym jednak nie koniec kruczków w umowach najmu.

Kary i dopłaty

Kolejnym elementem, na który musicie koniecznie zwrócić uwagę, pod kątek swoich potrzeb są te rzeczy, które będą wymagały od Was dopłaty. Zwykle firmy ustalają limity kilometrów i po ich przekroczeniu pobierają dodatkowe opłaty. Dobrze jest oszacować, ile macie zamiar jeździć rocznie i ewentualnie od razu ustalić cenę raty dla takiego, wyższego niż limity, przebiegu. Jeśli bowiem przyjdzie Wam dopłacić, nie będzie to mało – wystarczy przeliczyć sobie 60 groszy za każdy dodatkowy kilometr razy np. 1000 km. Dopłaty będą wymagane od Was także wtedy gdy dostaniecie mandat, ale przed tym raczej nie ma ucieczki! Na szczęście w takim wypadku tzw. koszty manipulacyjne to raptem kilkanaście złotych. Jeśli firma zapisała sobie w umowie zakaz przewozu zwierząt, ma też prawdopodobnie karę za tego typu działanie (kilkaset zł), chociaż pewnie złapanie Was będzie dość trudne, watro sobie z tego zdawać sprawę. Kary są także za palenie w aucie w wynajmie długoterminowym. Warto zdawać sobie sprawę także z tego, że w przypadku chęci przekroczenia granicy z innym krajem EU trzeba mieć zgodę (zwykle kosztuje ona 100-200 zł); w przypadku państw spoza Unii sytuacja jest dużo trudniejsza, bo potrzebna jest notarialna zgoda. Jeśli przekroczycie granice UE bez zgody wynajmującego, może on mieć w umowie zapis o karze za to, która może sięgać nawet 2 tys. zł.