Nowy rok klasycznie wita nas fajerwerkami i... podwyżkami kar dla zapominalskich kierowców. Mowa oczywiście o coraz wyższej karze za brak ciągłości w ubezpieczeniu samochodów i motocykli. W roku 2024 podwyżka jest rekordowo wysoka, a co więcej, kara wzrośnie aż dwukrotnie. W najgorszym scenariuszy pechowcom grozi blisko 13 tys. złotych opłaty dodatkowej!
Do podwyżek kar za brak polisy OC kierowcy się już przyzwyczaili, bo ich wysokość jest skorelowana z minimalną pensją krajową, a ta jest regularnie rewaloryzowana 1 stycznia każdego roku. Problem w tym, że od wybuchu pandemii i galopującej inflacji, waloryzację te nie są już symboliczne, a na dodatek drugi rok z rzędu minimalne płacę będą podwyższane dwukrotnie w ciągu roku: 1 stycznia i 1 lipca.
https://carsmile.pl/oferta/audi/a6/sedan-leasing-wynajem-dlugoterminowy
To oczywiście dobra wiadomość dla osób najmniej zarabiających, nieco gorsza dla naszej gospodarki i portfeli, a fatalna dla kierowców, którzy zapomną o terminowym przedłużeniu polisy OC. Na szczęście w większości przypadków OC przedłuża się automatycznie, ale są też takie scenariusze, że musi o tym pamiętać sam ubezpieczony, ale o tym później. Najpierw postraszymy nowymi stawkami za brak polisy OC.
Jak już wcześniej wyjaśnialiśmy, wysokość kary jest powiązana bezpośrednio z płacą minimalną, ale to nie jedyne zmienne we wzorze jej wyliczania. Na wysokość kary ma też wpływ długość przerwy w ciągłości ubezpieczenia. Inne stawki stosuje się też w zależności od kategorii pojazdów. W ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych osobno potraktowano auta ciężarowe i autobusy, których kierowcy maksymalnie płacą trzykrotność płacy minimalnej za brak polisy dłuższy niż 14 dni. Właściciele pojazdów osobowych karani są dwukrotnością minimalnych zarobków – także za ponad dwutygodniową przerwę – a posiadacze motocykli i skuterów 1/3 krajowej pensji minimalnej.
Tak wyglądają pełne stawki. W przypadku krótszej przerwy UFG pomniejsza wyjściową stawkę kary według następującego schematu:
Co to oznacza dla kierowców w realiach roku 2024? Niestety, rekordowy wzrost kar. Od 1 stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie wynosi 4254,40 zł brutto. Dla porównania, w drugiej połowie 2023 r. pensja minimalna wynosiła zaledwie 3600 zł – to oznacza wzrost o 654,40 zł. Tak radykalnego wzrostu płacy nie notowaliśmy w ostatnich latach. Dodatkowo, to nie będzie jedyna podwyżka minimalnej krajowej w 2024 roku. Od 1 lipca 2024 r. wynagrodzenie wzrośnie po raz drugi, tym razem już jednak nie tak radykalnie, bo o niespełna 50 zł do 4300 zł brutto.
Kara za brak OC od 1 stycznia 2024 roku
Kara za brak OC do 1 lipca 2024 roku (dane UFG)
W większości przypadków ubezpieczenie OC samochodu ulega automatycznemu przedłużeniu, co chroni kierowców przed karami. Jednak są dwie sytuacje, w których niedbałość prowadzi do naliczenia wysokiej kary:
Niestety, z roku na rok system kontroli jest coraz szczelniejszy, co z jednej strony pozwala na wyłapywanie osób jeżdżących bez ubezpieczenia, ale z drugiej sprawia, że chociażby kilka dni zwłoki z nieuwagi, kończy się wysoką karą. Przepisy jednak pozwalają w wyjątkowych systaucjach na odwołanie się od kary, choć aby mieć szansę na jej uniknięcie trzeba mieć naprawdę mocne argumenty.
W specyficznych sytuacjach, wynikających głównie z nadzwyczaj trudnej sytuacji finansowej i majątkowej osoby zobowiązanej, UFG ma możliwość odroczenia opłaty w całości lub części, lub też udzielenia ulgi w spłacie. Aby skorzystać z tej opcji, należy złożyć formalny wniosek (dokument można pobrać ze strony ufg.pl) zawierający szczegółowe uzasadnienie i rzetelne udokumentowanie trudnej sytuacji finansowej lub życiowej.
Zawsze też można wnioskować o rozłożenie kary na nieoprocentowane raty. Maksymalna możliwa liczba rat to 24. W tym przypadku także konieczne jest złożenie odpowiedniego wniosku. Do momentu jego rozpatrzenia przez UFG, fundusz wstrzymuje dalsze kroki co do ukaranego właściciela samochodu.