Do krótkiego testu otrzymaliśmy 150-konnego benzyniaka ze skrzynią DSG (nie ma już przekładni manualnych) w najwyższej dla tej wersji silnikowej odmianie wyposażenia Elegance.

https://carsmile.pl/oferta/volkswagen/nowy-tiguan/suv-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Nowy Volkswagen Tiguan – nadwozie

W porównaniu z poprzedniki najnowszy Tiguan tylko nieznacznie się wydłużył, prawdopodobnie po to, aby poprawić współczynnik oporu powietrza, który teraz wynosi 0,28. Dla porównania napiszmy, że dużo niższy Passat najnowszej generacji ma CX równy 0,25. Poza tym jednak większość wymiarów kompaktowego SUV-a VW nie uległa dużej zmianie. Po co zmieniać coś co jest w zupełności wystarczające, poza tym przecież ma być wersja wydłużona (która będzie mogła być 7-osobowa), no i jest jeszcze… Skoda Kodiaq, czyli kompaktowy SUV plus. Tiguan nie jest więc większym samochodem niż był i oceniamy to jako plus, bo jego wymiary są już spore, ale jeszcze nie takie, że ciężko się nim parkuje na przyhipermarketowych parkingach. Do tego nie wzrosła znacząco masa własna Tiguana i wciąż możecie go kupić lub wynająć ze 130-konnym silnikiem 1.5 TSI (w Passacie już go nie ma i minimum to 150 KM).

Sam wygląd zewnętrzny jest wyraźnym rozwinięciem tego, co VW oferował w Tiguanie do tej pory, oczywiście w oparciu o najnowszy język projektowy koncernu. Co ciekawe Tiguan zbiera dużo mniej złych ocen wyglądu zewnętrznego niż najnowszy, dostępny już tylko jako kombi Passat (który zadebiutował niemalże w tym samym momencie).

Nowy Volkswagen Tiguan – kabina

https://carsmile.pl/oferta/volkswagen/nowy-passat/kombi-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Pod względem ilości miejsca jest… bardzo podobnie jak w poprzedniku. Nie jest to zła wiadomość, bo w Tiguanie nigdy nie brakowało miejsca zarówno z przodu, jak i z tyłu. Jest to i był zawsze pełnoprawny, pięcioosobowy samochód rodzinny i to nawet gdy połowa rodziny składa się z wyrośniętych nastolatków, bo spokojnie osoby do 190 cm mogą w Tiguanie siedzieć za sobą w dwóch rzędach siedzeń. W prezentowanym egzemplarzu mieliśmy także możliwość przesuwania tylnej kanapy (proporcje 2/3- 1/3) oraz regulacji położenia oparcia, znaną z poprzednika. Bardzo podobnie wygląda także niewielki otwarty schowek po bokach kanapy. Dużym plusem jest trójstrefowa klimatyzacja, dostępna do drugiej w cennikach wersji jako wyposażenie standardowe (co ciekawe w podstawie o nazwie Tiguan, która dostępna jest tylko ze 150-konnym dieslem, klima jest jednostrefowa).

Warto poświęcić chwilę obsłudze samochodu, bo oczywiście została ona mocno zcyfryzowana. Tylko to mocno w przypadku Tiguana naprawdę oznacza mocno. W standardzie otrzymujemy tu wyświetlacz komputera pokładowego o przekątnej 12,9 cala! Za dopłatą dostępny zaś jest jeszcze większy aż 15- calowy (taki miał testowany przez nas Tiguan). Tak duży ekran to oczywiście niemalże brak przycisków do obsługi samochodu i klimatyzacja sterowana tylko z niego (spory minus). Pewne funkcje są na wierzchu jak np. temperatura, ale szkoda, że nie zdecydowano się na rozwiązanie ze Skody z małym panelem klimatyzacji (prawie wszystkie funkcje) i trzema pokrętłami z różnymi funkcjami (częściowo programowalnymi). W Tiguanie jest jedno takie pokrętło, ale przypisano do niego regulację głośności oraz po kliknięciu wybór trybu jazdy. Pochwalić trzeba za to fakt, że lewarek zmiany biegów z tunelu środkowego powędrował pod kierownicę, bo dzięki temu tunel środkowy stał się jeszcze bardziej użyteczny. Genialnym rozwiązaniem, znanym z poprzednika jest także podwójna indukcyjna ładowarka telefonów.

Na pochwalę zasługuje także bagażnik o pojemności 653 l w zupełności sprawdzi się na wakacjach. Bardzo fajnym rozwiązaniem jest możliwość składania siedziska kanapy z bagażnika.

Nowy Volkswagen Tiguan – jazda

Parametry najnowszej wersji 150-konnego 1.5 eTSI, mimo zastosowania miękkiej hybrydy nie uległy zmianie i dalej ma on 250 Nm. Nieco poprawiło się przyspieszenie od 0 do 100 km/h, które w najnowszym 150-konnym Tiguanie wynosi 9,1 s (wcześniej 9,2). Średnie spalanie według producenta to 6,2 l (wcześniej z DSG 6,7), co uznać należy za niezły progres. Nie mieliśmy co prawda okazji przetestować czy tego typu spalanie da się uzyskać, ale po jeździe najnowszym Passatem (który spalał bardzo mało paliwa) jesteśmy dobrej myśli.

https://carsmile.pl/oferta/volkswagen/arteon/hatchback-leasing-wynajem-dlugoterminowy

Jeśli te parametry Was nie przekonały – warto się Tiguanem 1.5 eTSI przejechać, bo rzeczywiście 7-biegowe DSG tam skonfigurowano, że zapewnia temu modelowi wystarczające osiągi, a do tego bardzo szybko potrafi redukować i to nawet o kilka przełożeń. Całość sprawia, że jest to napęd optymalny do tego modelu.

Bardzo pozytywnie oceniamy także zawieszenie samochodu (standardowe), które stanowi świetny kompromis między właściwościami jezdnymi a komfortem, co w połączeniu z bardzo wygodnymi fotelami, czyni jazdę Tiguanem bardzo komfortową.

Nowy Volkswagen Tiguan – cena

Najtańszy 130-konny benzyniak w wyposażeniu Life to wydatek 153 390 pln. Ten sam pakiet wyposażenia wraz z mocniejszym o 20 koni silnikiem to już koszt 161 790 pln. Nasz Elegance to bazowo 179 590 pln. Porównując to z cenami poprzednika – wzrost jest zauważalny, ale na tle konkurencji Tiguan nie wypada źle.