Rok 2022 z pewnością można nazwać przełomowym. Oprócz nowych, znacznie wyższych kar dla kierowców, diametralnie zrewolucjonizowano rozliczenia podatkowe dotyczące leasingowanych samochodów, a także przepisy dotyczące rejestracji pojazdów. W tym ostatnim przypadku jednak czekają nas zmiany na lepsze – uproszczenie procedur i nieco mniejsze koszty w wydziałach komunikacji. Z drugiej jednak strony łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Oto podsumowanie zmian w roku 2022.

Koniec z wymianą tablic rejestracyjnych

Choć przepisy z tzw. pakietu deregulacyjnego zatwierdzono już dwa lata temu, to część z nich wchodzi w życie dopiero w 2022 roku. Od początku lutego, m.in. nie trzeba już wymieniać tablic rejestracyjnych po zakupie samochodu używanego, choć taka możliwość nadal będzie dostępna. Każdy, kto będzie chciał uniknąć tego obowiązku, musi złożyć wniosek o zachowanie dotychczasowych tablic rejestracyjnych. Do tej pory taką możliwość dotyczyła sytuacji, w której nabywca i poprzedni właściciel samochodu mieszkali w tym samym powiecie. W 2022 roku będzie można złożyć taki wniosek bez względu na region kraju, w jakim wcześniej było zarejestrowane auto.

Zmiana ta oznacza, nie tylko mniej formalności, ale także oszczędność blisko 100 zł przy rejestracji (koszt nowych tablic). Jednak aby skorzystać z tej możliwości, trzeba spełnić jeszcze dwa warunki – tablice muszą mieć aktualny wzór oraz nie mogą być zniszczone.

Koniec z nalepką i kartą pojazdu

Kolejnym przepisem z pakietu deregulacyjnego jest ostateczna likwidacji nalepki rejestracyjnej, którą do tej pory umieszczaliśmy w prawym dolnym rogu szyby. To także koniec Kart pojazdu. Sprawa dotyczy jednak aut używanych sprowadzanych z zagranicy. Te zmiany dadzą też kolejne oszczędności – pierwsza rejestracja auta importowanego z zagranicy będzie tańsza o 94,50 zł (75 zł karta pojazdu, 18,50 zł nalepka kontrolna oraz 1 zł w ramach opłaty ewidencyjnej).

Czasowe wyrejestrowanie samochodu

Już od początku roku 2022 pojawiła się możliwość czasowego wycofania pojazdu osobowego z ruchu na okres od 3 do 12 miesięcy. W tym czasie stawka OC zostanie obniżona o co najmniej 95 proc. Jest jednak jeden warunek – z tej opcji będzie można skorzystać tylko w przypadku, gdy auto jest uszkodzone i wymaga generalnego remontu elementów nośnych konstrukcji. Po przerwie właściciel pojazdu będzie musiał także pojawić się na dodatkowym badaniu techniczny dopuszczającym samochód do ruchu.

Punkty karne zostaną z kierowcami na dłużej

To kolejna zmiana, która ma zmobilizować kierowców do przestrzegania przepisów. Przynajmniej takie były intencje ustawodawcy. Nie dość, że w taryfikatorze pojawiło się szereg wykroczeń za 15 punktów karnych (do niedawna maksymalnie było to 10 pkt), a limity się nie zmieniły, to znikną one z konta kierowcy dopiero po dwóch latach.

W 2022 roku do historii przejdą także kursy umożliwiające redukcję punktów karnych, a młodzi stażem kierowcy (mowa o osobach posiadających uprawnienie krócej niż dwa lata) łatwiej będą mogli stracić prawo jazdy. Wystarczy, że spowodują wypadek drogowy, w wyniku którego inna osoba dozna „naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia”, prościej mówiąc ktoś zostanie ranny. Przepisy zaczną obowiązywać od 17 września 2022 roku.

Powiązanie punktów karnych z ceną OC

Kolejną nowością jest pomysł powiązania wykroczeń i liczby punktów karnych z wysokością składki OC. Centralna Ewidencja Kierowców będzie wysyłała informacje o mandatach nałożonych na kierowcę do ubezpieczycieli. Oczywiście cały zabieg ma wpłynąć na ceny OC, które będą rosły wraz z liczbą wykroczeń na koncie właściciela pojazdu. Zmiany mają wejść w życie w połowie czerwca, bezwzględu na to czy system CEP będzie na to gotowy.

Wyższe kary za brak OC

Jak co roku wzrosły także kary za brak OC, które powiązane są sztywno z płacą minimalną. Przypomnimy, że opłata dodatkowa w tym przypadku uzależniona jest od rodzaju pojazdu:

• samochody osobowe – równowartość 2- krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę,
• samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy – równowartość 3- krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę,
• pozostałe pojazdy – równowartość 1/3 minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Jej wysokość zależy także od długości przerwy w ubezpieczeniu i tak:

• do 3 dni – 20% pełnej opłaty karnej,
• 4 do 14 dni – 50% pełnej opłaty karnej,
• powyżej 14 dni – 100% opłaty karnej.

Co to oznacza dla właścicieli samochodów osobowych? W przypadku przerwy do 3 dni kara wyniesie 1200 zł, od 4 do 14 dni – 3010 zł, a powyżej dwóch tygodni zapominalskim grozi już 6020 zł.