Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Jaki bagażnik rowerowy wybrać? PORADNIK
11
maj 2022

Sezon urlopowy to moment kiedy zaczynamy się głowić, jak zapakować do auta rowery. No właśnie, jak? Możliwości jest sporo, ale które są najwygodniejsze i najpraktyczniejsze? Czy te najdroższe są faktycznie najlepsze? Czy każde rozwiązanie pasuje do każdego auta? Postaramy się odpowiedzieć na te pytania.

Bagażnik rowerowy większości kierowców kojarzy się z klasycznymi uchwytami montowanymi na belkach dachowych. Ale co jeśli auto nie ma relingów w standardzie, albo jest za wysokie, żeby jeszcze gimnastykować się z umieszczeniem na dachu rowerów? Bez obawy, jest sporo rozwiązań, które będą pasować do waszego samochodu. Ważne jest jednak to, że uchwyty trzeba dobierać nie tylko do auta, ale także do rodzaju roweru jaki nimi ma być przewożony. Trzeba też pamiętać, że poszczególne rozwiązania różnią się od siebie nie tylko ceną, ale także wygodą użytkowania i bezpieczeństwem. Jak widzicie, jest o czym opowiadać.

Rowerowe bagażnik dachowe – różne rodzaje mocowań i różne ceny

Na początek kilka słów o najpopularniejszych bagażnikach rowerowych montowanych na dachu auta. Wbrew pozorom nie jest to jedna grupa. Rozróżnić można co najmniej dwa podstawowe rodzaje uchwytów rowerowych na dach:

  • bagażniki tradycyjne, czyli trzymające rower za ramę,
  • bagażniki trzymające rower za widelec oraz koło,

Uchwyty dachowe bez wątpienia są najpopularniejsze, dlatego jest w czym wybierać. Najtańsze uchwyty z rynną i odchylanym ramieniem przytrzymującym rower w pionie za ramę można kupić już za mniej niż 100 zł. Niska cena jednak ma swoje minusy – uchwyty takie są znacznie cięższe i niewygodne w obsłudze, a już sama czynność umieszczenia rowerów na dachu nie jest prosta, więc po co sobie ją dodatkowo utrudniać. Po za tym w tanich bagażnikach problem zwykle jest jakość i uniwersalność uchwytu. Współczesne rowery rzadko kiedy mają ramy o przekroju okrągłym. Często są znacznie szersze w miejscu mocowania, zatem w tym przypadku zakup bagażnika w ciemno może okazać się... wtopą. W najtańszych rozwiązaniach trudno też liczyć na solidne zabezpieczenie antykradzieżowe. Z kolei pewne markowe odpowiedniki kosztują już znacznie więcej – ok. 300-500 zł za uchwyt na jeden rower. Jednak w droższych modelach zakres regulacji jest już znacznie większy.

Na dach montowane są też bagażniki rowerowe z uchwytem na widelec. Tu podczas przewożenia roweru, demontowane jest przednie koło, a rower chwytamy za widelec i tylne koło. Jest on przymocowany za pomocą specjalnego zaczepu i zabezpieczany kluczem przed otwarciem. Z kolei tylne koło usztywnia się za pomocą pasa. Minusem tej opcji jest konieczność upchnięcia w bagażniku przednich kół, a to nie jest wcale proste. Alternatywą na upchnięcie koła są specjalne bagażniki – pozwalają one przytwierdzić koło do bagażnika dachowego. Niestety, to nie jest tanie rozwiązanie. Bagażniki te dedykowane są do rowerów karbonowych, które nie mogą być wożone w standardowych bagażnikach dachowych z uchwytem ramowym.

NASZE UWAGI: Po pierwsze, do użycia każdego z wyżej wymienionych rodzajów bagażników dachowych niezbędne będą także poprzeczne belki. Warto tu zaznaczyć, że da się je zamontować także na autach bez relingów – wtedy mocujemy je bezpośrednio do dachu w miejscach wyznaczonych przez producenta. Tu trzeba jednak uważać aby nie uszkodzić lakieru i uszczelek. 

Po drugie, trzeba pamiętać, że dachy samochodowe mają swoją nośność – zwykle niezbyt dużą, w granicach 100 kg a w przypadku aut z dachem panoramicznym jeszcze mniejszą.

Bagażniki rowerowe na klapę – nie jest to rozwiązanie idealne

To tańsza alternatywa dla platform montowanych na hak. Rowery trafiają nie na dach, ale za auto, z tą jednak różnicą, że bagażnik montowany jest do tylnej klapie lub pokrywie bagażnika – auto nie musi mieć haka. Taniej i bez haka? Wydaje się, że to rozwiązanie idealne, ale niestety tak nie jest.

NASZE UWAGI: Po pierwsze zwykle rozwiązania dedykowane są pod konkretne auto, więc zamiana go między samochodami może się już nie udać. Po drugie, system mocowania takich bagażników często bywa dość skomplikowany i czasochłonny, a i tak na końcu pozostaje w głowie niepewność, czy bagażnik wytrzyma ciężar rowerów. Po trzecie, z własnych doświadczeń wiemy, że zadrapanie lakieru na rantach klapy, a czasem nawet na samej klapie jest więcej niż prawdopodobne.

Bagażniki rowerowe na hak – najwygodniejsze, ale i najdroższe

Platformy rowerowe montowane na hak to zdecydowanie najwygodniejsze rozwiązanie. Tego typu bagażniki nie generują tak dużego oporu powietrza, jak bagażniki dachowe. Nie trzeba się też pilnować z wjazdem do garaży i centrów handlowych, a i montaż rowerów jest najprostszy i najmniej wyrężający nasz kręgosłup. Po za tym mamy łatwy dostęp do rowerów i także do bagażnika, bo platformy wyposażone są w systemy odchylania rowerów lub przesuwanie platformy bez konieczności zdejmowania samych jednośladów. Rozwiązanie idealne, ale... wymagające montażu w aucie haka i zdecydowanie zasobniejszego portfela. Markowe platformy na 3-4 rowery mogą kosztować nawet kilka tysięcy złotych, a ceny modeli z dodatkowymi czujnikami cofania przekraczają 5-6 tys. zł.

NASZE UWAGI: Trzeba pamiętać, że w tym przypadku dochodzi jeszcze konieczność wyrobienia dodatkowej tablicy rejestracyjnej. Przekładania tablicy z auta na platformę jest nielegalne – w polskich przepisach samochód musi mieć zarówno przednią, jak i tylną tablicę rejestracyjną zamontowaną na karoserii, a nie na bagażniku rowerowym. Koszt trzeciej to 53 złote i trochę straconego czasu na formalności.

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.