Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Najciekawsze szybkie hatchbacki
15
wrz 2022

Choć pod pojęciem „hot-hatchy” zwykle rozumiemy samochody nieco większe, czyli głównie szybkie kompakty, to jednak i mniejsze modele z mocnymi silnikami potrafią dać dużo frajdy. Są zazwyczaj lżejsze i zwinniejsze od swych większych braci, więc często aż tak dużo mocy nie potrzebują. A przy tym są przeważnie tańsze w utrzymaniu i zakupie – oto pięć ciekawych propozycji dla amatorów dynamicznej jazdy

Przepis jest stary jak świat: należy wziąć małe nadwozie, upakować pod maskę duży/mocny silnik, utwardzić zawieszenie i... gotowe. Recepta sprawdza się od lat, od lat wywołuje szerokie uśmiechy na twarzach kierowców i choć ostatnio w natarciu są głównie SUV-y i crossovery, to „ostre” modele segmentów A i B nadal trzymają się w Europie w miarę mocno. Choć nie da się też ukryć, że część kultowych modeli (chwilowo?) z nami nie ma (np. Renault Clio R.S., Seat Ibiza Cupra), zaś inne, choć sprzedają się nadal względnie dobrze (Abarth 595/695, Volkswagen up! GTI) nie są już konstrukcjami, które nazwalibyśmy wyjątkowo nowoczesnymi. Mimo to wybór nadal jest w miarę szeroki i znajdziemy w oby tych klasach (A i B) co najmniej kilka ciekawych modeli.

Do naszego zestawienia wybraliśmy dwa auta segmentu A (wspomniane Abarth i VW) oraz trzy modele segmentu B (Ford Fiesta ST, Hyundai i20 N oraz Seat Ibiza FR). Zakres cen to – mniej więcej – od ok. 80 tys. do grubo ponad 100 tys. zł. Sporo, bo tyle to jeszcze niedawno kosztowały gorące hatchbacki segmentu C... Po części taki stan rzeczy da się wytłumaczyć w ten sposób, że technologia cały czas idzie do przodu i dziś nawet te najmniejsze szybkie hatchbacki mogą mieć na pokładzie nie tylko np. regulowane amortyzatory, ale czasem też i prawdziwą mechaniczną szperę. A poza tym wszystko drożeje.

Abarth 595/695

Model ten pojawił się na rynku już 14 lat temu, ale w międzyczasie sukcesywnie go modernizowano. Dziś do wyboru dostępne są tylko odmiany o mocy 165 i 180 KM (obie korzystają z „dużego” turbo GT1446), z czego te najmocniejsze zapewniają – według danych katalogowych – przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 7 sekund. Zalety Abartha to szałowy wygląd, dobre osiągi, dostępna mechaniczna blokada mechanizmu różnicowego i szeroki zakres personalizacji, wady – mało sportowa (wysoka) pozycja za kierownicą. No i te ceny: podczas gdy mniej więcej 10 lat temu bazowe wersje dało się kupić za ok. 60 tys. zł, to dziś cennik rusza od... niemal 97 tys. zł. Niemniej jednak warto przynajmniej tego rasowego wariata rozważyć.

Volkswagen Up! GTI

Jak to, litr pojemności i trzy cylindry w usportowionym hatchbacku? Ano owszem. Trzy cylindry, jak pokazuje przykład Fiesty ST w niczym nie przeszkadzają, a up! Jest na tyle mały i lekki, że w zupełności wystarcza mu silnik 1.0 TSI/116 KM. W wersji GTI występuje tylko nadwozie 3d, a ceny ruszają od nieco ponad 80 tys. zł. Za taką kwotę dostajemy zwariowane małe pudełko, które pierwsze 100 km/h pumie osiągnąć w mniej niż 9 s. W zupełności wystarcza, by dobrze się bawić i zaskoczyć niejednego przedstawiciela handlowego w służbowej Insignii.

Ford Fiesta ST

Król wśród szybkich hatchbacków segmentu B. Właśnie został zmodernizowany na rok 2023, ale zmiany są głównie kosmetyczne (np. wygląd zewnętrzny, nowy zielony lakier, drobne poprawki w środku), a silnik to nadal ten sam 1,5-litrowy trzycylindrowiec znany już od 2018 r. Będziecie zaskoczeni, jak rasowo potrafią brzmieć trzy „gary” i jak mało potrafi spalić usportowiony hatchback. Fiesta znakomicie się prowadzi, osiąga pierwsze 100 km/h po 6,5 s i daje mnóstwo zabawy, ale ma też dość twarde zawieszenie. Czyli jest taka, jaka powinna być.

Hyundai i20 N

To już pojazd bardziej „na serio” niż nieco rozbrykana Fiesta. Co oczywiście wcale nie oznacza, że to źle – można dzięki temu wybierać między modelami o zróżnicowanym charakterze. Hyundai kilka lat temu zrobił świetne i30 N, zaś usportowiona wersja i20 to – chyba bez niespodzianek – takie... i30 w pigułce. Przy prawie takiej samej mocy jak w Fieście (w Fordzie mamy 200 KM, tu – 204 KM i cztery cylindry, choć przyspieszenie do 100 km/h jest o 0,2 s gorsze) „i20-ka” ostro wgryza się w każdy zakręt, dzielnie walczy o każdy ułamek sekundy, ale przy tym wszystkim jest odrobinę mniej zabawowa niż Fiesta. Konkludując – jeśli bardziej zależy ci na zwariowanym aucie do jazdy po mieście i po drogach publicznych, bierz Fiestę. Celujesz w imprezy typu track-day, bierz Hyundaia. 

Seat Ibiza FR

Coś dla tych, którzy potrzebują szybszego hatchbacka głównie do jazdy na co dzień. Seat nie robi już Ibizy Cupra (i nie robi jej też sama Cupra), musi więc wystarczyć nam 150-konna (1.5 TSI) wersja FR. Ale to też dobra wiadomość – na tle pozostałych prezentowanych tu aut jest to model najbardziej uniwersalny, a przy tym wystarczająco dynamiczny. Jest też jeszcze Polo GTI z tego samego koncernu, ale akurat ten model uchodzi za nieco rozmyty – konstruktorzy chyba nie mogli się zdecydować czy zrobić auto bardziej ostre, czy jednak bardziej komfortowe. A Ibiza Cupra niczego specjalnego nie udaje i na nic się nie sili.

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.