Osoba fizyczna
Na firmę
Nasz doradca porówna dla Ciebie wybrane samochody
Możemy porównać dla Ciebie jednocześnie maksymalnie 3 oferty, przejdź do porównania.
Dodaj przynajmniej 2 oferty, które mamy dla Ciebie porównać.
Wpis
Honda Civic Hybrid – test
29
mar 2023

Najnowsza, 11. generacja Hondy Civic jest bardzo nowoczesnym autem kompaktowym, ale co ciekawe zachowała wiele z elementów dla tego modelu charakterystycznych. Do testu otrzymaliśmy wersję hybrydową z wyposażeniem Sport.

Za dużego wyboru to w przypadku Civika nie ma. Możecie wybierać tylko liftbacka (sedan nie jest u nas dostępny), praktycznie w dwóch wersjach: hybrydowej i usportowionej Type-R (ale to zupełnie inny pułap cenowy, a przy okazji mega sportowe osiągi). Odmiana hybrydowa dostępna jest zaś tylko w trzech specyfikacjach wyposażeniowych – nam trafiła się środkowa wersja Sport.

Honda Civic – wygląd zewnętrzny

Czasy kiedy Civic szokował już dawno za nami – najnowsza generacja ma ciekawy design, ale szansa, że kogoś zdziwi jej wygąd (jak kiedyś czyniło to UFO) jest minimalna. Mamy tu dość dobrze zaprojektowanego liftbacka, co samo w sobie jest już dużą rzadkością! Ponieważ w Europie Honda nie oferuje już Accorda, Civic ma nieco przejąć jego rolę, stąd dość duża długość modelu, która o dziwo nie przeszkadza w parkowaniu równoległym tym samochodem. Całość bardzo dobrze prezentuje się w niebieskim kolorze (dopłata 3200 zł) i na czarnej 18-calowej feldze. To największy rozmiar jaki można mieć seryjnie w hybrydzie, 19-calowe alufelgi są bowiem jednym z wyznaczników wersji Type R. To dobrze, bo 18-stki wyglądają już wystarczająco dobrze, a zapewniają jeszcze sporo komfortu.

Pochwalić trzeba też dostęp do samochodu, bo drzwi otwierają się szeroko, a do tego można je otworzyć do określonego miejsca (ich otwieranie nie jest skokowe), co bardzo ułatwia wysiadanie i wsiadanie w ciasnych miejscach parkingowych.

Honda Civic – kabina

Warto się do tego samochodu wgramolić, bo to co można zobaczyć w kabinie jest idealnym połączeniem nowoczesności z tradycją. To ostatnie to przede wszystkim niska pozycja za kierownicą, nie pamiętam kiedy siedziałem tak nisko w seryjnym samochodzie. To nawet nie jest kwestia tego ciągłego podwyższania aut, po prostu jest tu nisko nawet jak na klasę kompaktową. Do tego ułożenie kierownicy, fakt, że nogi można praktycznie wyprostować, sprawia, że pozycję za kierownicą nie można określić inaczej niż perfekcyjną. Oczywiście jeśli kocha się Civiki i ma w żyłach nieco sportowej krwi.

Sama obsługa auta to połączenie tradycji z nowoczesnością, bo z jednej strony mamy duże kolorowe wyświetlacze, a z drugiej klasyczne pokrętła i przyciski, do których nie trzeba się przyzwyczajać. Za to duży plus. Nie jestem zwolennikiem przycisków do sterowania skrzynią biegów, ale te w Hondzie działają szybko i się nie zawieszają jak w starszych autach koncernu Stellantis. Prawdę powiedziawszy, tylko raz źle kliknąłem i zamiast D wbiłem N (oczywiście bez patrzenia), ale nie spowodowało to żadnych negatywnych skutków.

Jeśli miałbym się czegoś czepiać to przede wszystkim tego, że wóz nie pamięta ustawień po wyłączeniu. Za każdym razem musiałem więc włączyć: automatyczny hamulec ręczny, tryb jazdy sport oraz wyłączyć system ostrzegający o opuszczenia pasa ruchu (jego skalibrowanie nie jest idealne).

Pochwalić trzeba także ilość miejsca, zarówno na przednich fotelach, jak i na tylnej kanapie. Nieco brakuje tylko systemu Magic Seats, ale nie było go już w poprzedniej generacji Civica (a szkoda, bo jest to genialne rozwiązanie).

Honda Civic – układ napędowy

Civic jest twardą hybrydą z maksymalną mocą układu, która wynosi 184 KM. Pracuje tu dwulitrowy silnik benzynowy i oczywiście elektryczny. Co ciekawe nie jest to typowa hybryda, bo oczywiście pracuje w trybie czysto elektrycznym (głównie przy niskich prędkościach oraz po zdjęciu nogi z gazu), do tego potrafi połączyć spalinowca z elektrykiem, gdy wciśniemy jej pedał gazu, poza tym jednak przy stałych prędkościach jej silnik spalinowy działa jako generator prądu dla elektryka. To ten ostatni przekazuje napęd na koła, podczas takiej jazdy. Brzmi jak coś nazbyt skomplikowanego, ale dzięki sporej mocy i dużej dawce nowoczesnej techniki, otrzymujemy całkiem szybki, a do tego bardzo oszczędny pojazd. Dodajmy, że na naszej pętli pomiarowej udało się uzyskać spalanie na poziomie 5 litrów benzyny na 100 km! Do tego Civic potrafi dość szybko przyspieszać – producent podaje, że wersja Sport potrzebuje do tego 7,9 s. Oznacza to, że Honda bardzo sprawnie przyspiesza i świetnie jeździ się nią po mieście jak i w trasach. Ale nie to jest w niej najlepsze. Tym co sprawia, że nie chce się wysiadać z tego wozu jest jego zawieszenie. Trochę jest tak, że jeździ się Civikiem i szuka zakrętów. A na nich ten samochód zachowuje się, jakby nie istniały prawa fizyki, serio! Dawno nie jeździłem cywilnym (nieusportowionym) autem, które potrafi tak śmigać po zakrętach. Do tego to zawieszenie daje radę też na dziurach – majstersztyk.

Nieco gorzej wygląda kwestia hałasu w tym wozie – testowany egzemplarz wyposażony był w zimówki Yokohama, które nie należą do cichych, chętnie spróbowalibyśmy jazdy na innej oponie. Gdyby się okazało, że na innej gumie również jest głośno, trzeba by zainwestować w dodatkowe wyciszenie.

Honda Civic – cena

Podstawowa wersja Civika kosztuje 157 700 zł, a za takiego Sporta jak na zdjęciach trzeba zapłacić od 163 900 zł. To sporo, ale na rynku coraz trudniej o podobnej jakości wóz, który dawałby tyle radości z jazdy, przy jednoczesnej oszczędności. Do tego model ten mamy oczywiście w wynajmie długoterminowym. Sprawdź nasze ceny:

Plusy:

- pozycja za kierownicą

- genialne zawieszenie

- niskie spalanie

Minusy:

- wysoki hałas podczas jazdy z wyższymi prędkościami

- brak pamięci wybranych ustawień

- wysoka cena zakupu

Chcesz poznać naszą aktualną ofertę nowych samochodów?
Dziękujemy za zostawienie swoich danych. Skontaktujemy się z Tobą bezzwłocznie
Wypełnij formularz, a nasz doradca skontaktuje się z Tobą i pomoże wybrać Ci najlepszy samochód według Twoich potrzeb.